13 sierpnia 2008

My Top 10.




Moje Top 10 tych wakacji.


10.Paktofonika- W Pełnej Gotowości
Tak, tak wiem. Porażka.Ale trochę hip-hopu nie zaszkodzi, a lubię ten numer i często go słuchałam.


9.Morcheeba- Shoulder Holster
         Trip-hopowy, wesoły w refrenie kawałek. Lubię Lubię.


8.Tom Waits- Closing Time
Tom.- świetny muzyk. Closing time- moja ulubiona płyta. A utwór Closing Time uwielbiam za klimat i przede wszystkim kocham za saksofon.


7.Rose Chronicles- Blood Red
Rose to mało znana wokalistka z Kanady.
Śpiewając Blood Red pokazuje swój czysty, mocny i wysoki wokal.


6.Khromozomes- Blind
O Khromozomes nie wiem nic. Last też nie, ani Wikipedia. :D
Wiem, że wokalistką jest Kristin Mainhart.
Piosenka super super miła. Utrzymana w klimacie trip-hopu.
Podobno fajnie się do niej tańczy.


5.Everything But The Girl- No Difference
O tym zespole i numerze już pisałam.
Mega mega mega!


4.Gus Gus- Is Jesus Your Pal?
Według statystyk najczęściej odsłuchiwana piosenka w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
Maksymalnie spokojna, piękna piosenka.
Sam wokal i beacik. Cudoo.


3.Björk- Declare Independence
Zastanawiałam się czy nie dać tego numeru na pierwsze miejsce...
Utwór PRZE-ŚWIE-TNY.
Rozwalający mózg.
Nawet ja przez ostatnie 40 sekund mam mega ciary.

'declare independence don't let them do that to you...'


2.Björk- Bachelerotte
Tu też miałam dylemat na które miejsce dać tę piosenkę.
Tak, Björk będzie górować. :)
Wspaniały utwór i tyle.

'i'm the branch that u breaaak..'


1.Björk- Jóga
No i mój numer jeden.
Tak naprawdę to trzy ostatnie piosenki są #1.
Dużo nie napiszę tu, uwielbiam to uwielbiam.
Björk jest po prostu świetna.

'state of emergencyyy..'



13 komentarzy:

Patys pisze...

nono top 3 zdominowany przez Bjork :PP

A piosenki fajne, rzeczywiscie duzo ich sluchalas, a i przy okazji mnie do nich zmusilas. XDDDD ;)

Mrssm pisze...

no proste. ;D

zmusilam bo fajne ! ;D

Revenga pisze...

Nowa miłość - Bjork ;) Jak widzę przeradza sie w fascyncję. I dobrze, bo ona jest niesamowita. W ogóle muzyka powstała ostatnimi czasy na Islandii jest przefantastyczno-wspaniała. GusGus ze swoim pierwszym albumem zabija. Szkoda, że obecnie skład się rozsypał, a i muzyka za bardzo 'zhausowała' jak na mój gust.

Powiem ci, ze przez ten twój blog naszła mnie przez chwilę ochota na reaktywacje swojego, albo założenie nowego. Obecnie jednak troche przechodzi ;p

Mrssm pisze...

to prawda.
w ogole Islandia jest super. ;) moje marzenie to pojechac tam!

no reaktywuj reaktywuj! hih ;)

Anonimowy pisze...

Kocham jak Bjork, za przeproszeniem, 'drze mordę'. ;D Hmm, w jakich dniach będziesz w Warszawie? Bo ja się wybieram w następny weekend od piątku do wtorku. Może by tak jakieś spotkanko? ;) Pozdrawiam.

Revenga pisze...

Moim marzeniam równiez jest pojechać tam. Może się razem wybierzemy? :)

Anonimowy pisze...

top 3-Bjork ;D tak tak tak! <3
jóga przecudny kawałek, a declare independence daje ostroo po głowie,reasumując-top 3 szacun;D pozdro;*

Anonimowy pisze...

Bjork jest niesamowita (: po obejrzeniu Tańcząca w ciemnosci zakochałem sie w jej piosenkach (: album SelmaSongs polecam, magia

Anonimowy pisze...

Dzieki za zaproszenie do Twojego bloga, oczywiscie skorzystalam i nie zaluje-bo mi sie tu podoba:) Fajnej sluchasz muzyki-widze Toma Waitsa-brawo brawo:) Pozdrawiam i powodzenia w dalszym blogowaniu:)

Revenga pisze...

Kiedy jakaś nowa notka? :)

Patys pisze...

Pewnie nieszybko, bo ona teraz do Warszawy wyjechała i wraca pod koniec sierpnia ;)

Btw., Madziu, skoro taka popularna jesteś, to może sam się zareklamuje? ;> Mimo że jestem w rubryce "poleca", a co tam. ;D

http://inthismarblehouse.blogspot.com/
zapraszam! ;P

Anonimowy pisze...

podobają mi się Twoje recenzje, aż kusi by przesłuchać :) znalazłam Twój blog na lastfmie i mam nadzieję wpadać tu częściej!

Anonimowy pisze...

czesc ziomy to ja ;D wracam we wtorek to wam podam wszystkie njusy, a bedzie ich!
dziekuje wszystkim za komentarze.

siedze w wawie, fajnie jest nawet.

pozdroo :**